Obecnie tylko osoby, które są zmuszone korzystać z
usług KZK GOP, robią to. Oferta przewoźnika nie jest dziś alternatywą dla
ludzi, którzy mogliby z niej korzystać, ale nie muszą. I to jest problem dla związku. Bo osób, które muszą, jest coraz mniej.
Rozwiązaniem powinna być obniżka cen biletów lub
przynajmniej utrzymanie przez dłuższy czas obowiązującego cennika. Zyska
oczywiście pasażer, ale w dłuższej perspektywie także KZK GOP. Dowodzi tego
nawet nauka, ale też i zdrowy rozsądek. Twarde zasady ekonomii powinny znaleźć
wspólny mianownik z prawidłowościami ludzkich zachowań i postaw. Wtedy to
znajduje się najbardziej optymalne i korzystne rozwiązanie. Podniesienie stawek
powyżej pewnego progu powoduje spadek, a nie wzrost przychodów. Mówi o tym tzw.
krzywa Laffera. W KZK GOP ta granica została już przekroczona. Dziwne, że
kierownictwo związku, mające, jak deklaruje zawsze, wzgląd na dobro m.in.
organizatora komunikacji publicznej, nie dostrzega tej prawdy lub nie wierzy w
jej autentyczność.
Te podwyzki cen biletów w KZK GOP to skandal! Rosną tylko ceny, a nie komfort, jakość usług. Jako pasażer jestem tym faktem zażenowany.
OdpowiedzUsuńdzis w Chorzowie na rynku strajkowali w tej sprawie związkowcy z Sierpnia 80
OdpowiedzUsuńWyższe ceny nie zawsze przyczyniają się do wzrostu zysków. Ludzie zawsze chętnie kupują coś, jeśli jest tańsze niż droższe. Wiadomo, że im będzie drożej, tym więcej będzie gapowiczów. Nie mam zamiaru płacić prawie 4 zł za to, żeby przejechać kilka przystanków. Za parę zł więcej mam juz taksówkę.
OdpowiedzUsuń