Centrum Przedsiębiorczości Sp. z o. o. powstała kilka lat
temu jako spółka celowa dla realizacja zadania – budowa nowego stadionu Ruchu
Chorzów. Już w 2016 r. radni przekazali spółce kwotę 12 mln zł. na rozpoczęcie
inwestycji (Centrum Przedsiębiorczości udzieliło wtedy z tych pieniędzy
pożyczkę 12 mln zł. dla Ruchu Chorzów). Dziś, gdy byliśmy praktycznie w
przeddzień rozpoczęcia przetargu (miał być ogłoszony w kwietniu) prezydent A.
Kotala informuje, że miasto podjęło decyzję, że jeśli Centrum
Przedsiębiorczości ma realizować inwestycję (wiadomo to od paru lat!), to w aporcie
otrzyma obecny obiekt z terenem, na którym będą prowadzone prace. A decyzja o
przekazaniu wymaga wcześniejszych zmian
geodezyjnych. Dlaczego tego nie zrobiono kilka lat temu?! Trudno się dziś
dziwić zdenerwowaniu i poirytowaniu kibiców zniecierpliwionych czekaniem na
rozpoczęcie budowy stadionu. Albo działania prezydenta miasta i urzędu są
nieporadne i brak panowania nad sytuacją, albo jest to celowe działanie
nastawione na opóźnianie rozpoczęcia budowy. Obie możliwości nie są dobre.
To samo dotyczy projektu nowego stadionu. Projekt jest znany
od dłuższego czasu. Został on opracowany zgodnie z oczekiwania prezydenta
miasta. Na krótko przed ogłoszeniem przetargu, prezydent decyduje się w nim na
zmiany. Dlaczego teraz, a nie wcześniej?! Przecież stadiony z zapleczem
komercyjnym (restauracje, fitness, sale pod najem) i np. z muzeum klubowym
buduje się już wszędzie, to przyjęty standard. Normalna rzecz.
Mowa o potrzebie wyburzenia słynnych już kilku ścianek
działowych to w obecnej chwili już sprawa niepoważna. Jej komentowanie naraża
cały temat stadionu na groźbę kompromitacji.
Pamiętajmy o jednym. Każdy miesiąc opóźnienia to wyższa cena
całej inwestycji. Argument, że kolejna strata kilku miesięcy nie jest istotna,
bo stadion będzie na 50 lat, jest słaby. Charakterystyka stadionu została już
dawno wybrana. To, co dzieje się dziś, to zabawy w piasku. Czas ucieka. A
potencjalna kwota miejskich pieniędzy, która zostanie wydana na stadion, rośnie
z każdym kolejnym miesiącem. I będzie nadal rosła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz