wtorek, 30 lipca 2013

Trzy kontenery, jedna śmieciarka. Czy nasza segregacja ma sens?

Z pewnością wielu z nas zwróciło już uwagę na fakt, że odpady z trzech kolorowych pojemników, do których wrzucamy segregowane śmieci, zabierane są przez jedną śmieciarkę. To, co my starannie segregujemy, następnie ląduje w jednym zbiorniku. Absurd. Niedorzeczność. Czy w takim razie prowadzona przez nas segregacja śmieci ma sens? Pamiętamy przy tym, że zapewniano nas, że dzięki segregacji będzie taniej, a jak wiemy, jest znacznie drożej.

Ideą zmiany było to, aby zwiększyć odzysk z odbieranych odpadów (tzw. recycling). Aby z obecnych 20% odpadów odzyskiwanych w całym kraju, osiągnąć poziom 50%, czyli taki, jaki jest w krajach zachodnich. Duża część śmieci zamiast na wysypisku powinna znaleźć się w sortowni. Stąd też tak ważna jest początkowa segregacja. Tylko co ona daje, jeśli odbierane śmieci są mieszane w jednej śmieciarce? Jaki to ma sens? Gdzie w tym wszystkim zdrowy rozsądek?

Ostatnio widziałem „w sieci” wypowiedź przedstawicielki Ministerstwa Środowiska, autora zmiany, która odniosła się do tego problemu. Otóż stwierdziła ona, że firmy odbierają odpady z różnych kubłów jedną śmieciarką za pewne ze względów na ograniczanie kosztów. Zadziwiające… Naprawdę nie sposób było to przewidzieć… Jednocześnie rozmówczyni zapewniła, że mimo tego, odpady i tak trafiają do sortowni, gdzie są sortowane. Sposób odbioru odpadów nie wpływa negatywnie na ich dalszą selekcję. Co za przewrotność…

Dobrze, że odbierane odpady w dużej części trafiają do sortowni. Problem polega na tym, i to ludzi oburza, w jaki sposób firmy odbierające odpady traktują prowadzoną przez nich segregację. Czy to zachęca mieszkańców do dalszej segregacji? Można nawet dosłowniej. Po co te wszystkie dyskusje o segregowaniu i bawienie się w kolorowe pojemniki?

Dużo mówiło się i mówi o potrzebie segregowania śmieci. Żeby ludzie nauczyli się, przestrzegali tego itd. Nacisk położono głównie na to. Jak widać, problemów i niejasności jest więcej. A nawet absurdów. Komu służy ta zmiana realizowana w taki sposób?

Dla przykładu, u naszego zachodniego sąsiada, każda śmieciarka odbiera odpady z pojemników tylko o jednym kolorze. To warunek stawiany każdej firmie zainteresowanej wywozem śmieci. Tam w taki sposób rozwiązano tę kwestię. Bo jak to się mówi, wszystko musi mieć ręce i nogi. I nie jest drożej niż u nas. Aż chce się od razu segregować!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz