Pomysł ten spotkał się z
dużym niezadowoleniem ze strony lekarzy prowadzących poradnie i właścicieli
NZOZ-ów. Moim zdaniem pomysł sprzedaży tych budynków jest zły. Korzyści będą dla
budżetu miasta. Zyska on dodatkowe dochody. Jednak kierunek działań - sprzedawać
wszystko, co da się sprzedać - jest nieodpowiedni. Szczególnie, gdy sprawa
dotyczy opieki zdrowotnej.
Jakie mogą być inne
konsekwencje takiej sprzedaży? Nie wiadomo, kto okazałby się nowym nabywcą.
Istnieje prawdopodobieństwo, że nie byliby to obecni najemcy. Nie wiemy, co
zrobiliby nowi właściciele, jakie mieliby plany wobec zakupionych budynków. Czy
nie wypowiedzieliby umów obecnym najemcom? Miasto przestałoby być gwarantem
zachowania w tych miejscach punktów opieki zdrowotnej i na takich zasadach, jak
dotychczas. Tej gwarancji w ogóle nie byłoby. To oczywiście niekorzystne dla
mieszkańców. Wielu lekarzy i właścicieli NZOZ-ów od lat prowadzą swoje placówki
w omawianych miejscach. Niejednokrotnie zainwestowali duże środki na przeprowadzenie
remontów. Nabycie budynków przez nowe podmioty prywatne może skutkować znacznymi
podwyżkami czynszów a nawet wypowiedzeniem umów najmu obecnym najemcom. A to
byłoby bardzo złe.
Z rozmów z innymi
radnymi wnioskuję, że większość z nich jest przeciwna podjęciu takiej decyzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz