4 grosze do lidera

Zła wiadomość dla wszystkich mieszkańców. Od 1 maja czeka nas podwyżka cen wody. To już niestety stało się tradycją, że każdej wiosny rosną w Chorzowie ceny dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Decyzję o podwyżce podjął Chorzowsko - Świętochłowicki Związek Wodociągów i Kanalizacji, a dokładniej zgromadzenie tego Związku, w skład którego wchodzą z każdego z obu miast prezydenci i trzej radni.

Opłaty wzrosną o 49 gr., z obecnych 13,94 zł. do 14,43 zł. za m³ (woda - 5,94 zł. ścieki - 8,49 zł.). Naszemu miastu zabraknie jedynie 4 groszy do lidera niechlubnego rankingu wysokości cen wody w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców w całej Polsce. Tym liderem jest Ruda Śląska. Chorzów pozostanie z pewnością dłużej na 2. pozycji, gdyż kolejne miasta w rankingu mają ustalone taryfy przynajmniej do końca 2013 roku. Więcej informacji na www.cena-wody.pl.

Kolejną decyzję o podwyżce argumentuje się wzrostem cen hurtowych zakupu wody i wyższym podatkiem od nieruchomości za zmodernizowaną oczyszczalnię Klimzowiec. Wobec tego nasuwa się pytanie. To gdzie zakupują wodę i w jaki sposób oczyszczają ścieki mieszkańcy Siemianowic Śląskich, Tychów czy Gliwic, w których opłaty wynoszą odpowiednio 12,07 zł, 11,66 zł. i 10,88 zł? Dlaczego w tych miastach może być kilka złotych taniej, a u nas nie?

Oczywiście windowanie w górę cen wody i ścieków spowoduje przede wszystkim dalszy spadek zużycia wody przez mieszkańców. Ludzie z uwagą oszczędzają na poborze wody i nadal będą to robić. Mniejsze wykorzystanie wody oznacza dla przedsiębiorstwa wyższy koszt jednostkowy za każdy kubik. I pewnie kolejną podwyżką już w przyszłym roku. Mało się o tym mówi, ale jedną z głównych przyczyn podwyżek cen wody jest coraz mniejsze jej zużycie przypadające na jednego mieszkańca. A zużywamy coraz mniej, bo woda coraz droższa. I tak w kółko. Postawę mieszkańców rozumiem, przedstawicieli zgromadzenia CHŚZWiK  - prezydentów i  przedstawicieli rad miejskich - już nie.