niedziela, 29 kwietnia 2018

Docenić macierzyństwo i rodzicielstwo

Podczas ostatniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości ogłoszono m.in. program Mama+. Jednym z jego punktów jest założenie, że matki czwórki i więcej dzieci, po przekroczeniu wieku emerytalnego, będą otrzymywać emerytury w przewidzianej ustawowo minimalnej wysokości, niezależnie od stażu pracy i wielkości odprowadzonych składek. Pomysł ten spotkał się z niezrozumieniem i krytyką części osób, które twierdzą, że osoby, które nie spełniły warunków ustawowych w zakresie stażu pracy, a w niektórych sytuacjach może i nawet nigdy nie pracowały, nie powinny otrzymywać żadnego świadczenia emerytalnego. Takie przekonanie uważam za błędne. Koncepcja emerytur dla matek z rodzin wielodzietnych oceniam jako bardzo dobry pomysł. Dlaczego? Bycie matką to nie tylko jeden z największych życiowych darów, wielka przygoda, ale także wielka odpowiedzialność, ale co ważne taka, która wymaga ogromnego wysiłku i pracy. Tak, pracy! Z każdym kolejnym dzieckiem, zakres tego wysiłku i pracy jeszcze rośnie. Każda mama posiadająca kilkoro dzieci wie, że w roli matki nie można się nudzić. Obowiązków nigdy nie brakuje. Także z perspektywy państwa, jego społeczeństwa i gospodarki, wobec na przykład dzisiejszych wyzwań demograficznych, mamy wielodzietne są ogromnym skarbem. To ich dzieci i wnuki będa kiedyś budować Polskę. Oby jak najlepszą. Pamiętajmy, że bez ludzi nie ma niczego. Stąd też emerytury dla mam wielodzietnych są z pewnością dowodem odpowiedzialnej polityki państwa, odważnej wizji ku przyszłości, stawiania na rozwój i takim po prostu ludzkim doceniem kobiecej pracy, jakimi bez wątpienia są macierzyństwo i rodzicielstwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz