wtorek, 30 stycznia 2018

O modernizacji rynku

Wraz z początkiem nowego roku, rozpoczęły się prace modernizacyjne chorzowskiego rynku. Remont ma potrwać ok. 1,5 roku i pochłonie kwotę ok. 25 mln zł. 

Oczywiście, dobrze że nastąpi modernizacja tego miejsca. Pojawi się nowa nawierzchnia, sporo zieleni, mała infrastruktura  w postaci np. fontanny. Na pewno będzie ładniej.

Jednak nie oszukujmy się, nie odzyskamy rynku z prawdziwego zdarzenia. W tej częsci miasta nadal dominować będzie estakada i centrum przesiadkowe. Teren ten, który potocznie nazywamy rynkiem, jest po prostu centrum komunikacyjnym. Ta przestrzeń pełni obecnie wyłącznie rolę komunikacyjną i nawet po modernizacji jej główna funkcja nie zmieni się.

Mimo znanych minusów istnienia estakady, obecny rynek ma jeden zasadniczy plus. Z poziomu ziemi tworzy niepodzielną całość. Estakada dzieli rynek jedynie na wysokości. I jestem przekonany, że podstawowowym celem modernizacji rynku powinno być zachowanie jego niepodzielnej całości. Stąd też uważam, że planowane postawienie 4 pawilonów handlowo - usługowych pod estakadą nie jest dobrym pomysłem. To one podzielą nam rynek z pozycji ziemi. Może nieco zasłonią obraz estakady, ale jednocześnie przedłużą negatywne skutki jej występowania do samej płyty rynku. I to nie będzie dobre rozwiązanie. Dla mnie osobiście rynek pozostanie strefą komunikacyjną z domieszką imprez rozrywowych, które będą mogły być organizowane np. na terenie przed bydunkiem urzędu miasta. Rozrywka od czasu do czasu - tak. Ale nie tworzyłbym nieco na siłę, na naszym rynku, pod estakadą, stref wypoczynku i relaksu przy kawie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz