środa, 28 sierpnia 2013

Szkoła, czyli spore wydatki

Za kilka dni rozpoczyna się nowy rok szkolny. Rodzice niestety z pewnością odczuli już wydatki związane z zakupem nowych podręczników.  Do tego dochodzą jeszcze inne przybory szkolne, często wyposażenie pokoju , tyta dla pierwszoklasisty itd. Niestety, mimo postępu cywilizacyjnego, jesteśmy zmuszeni wydawać na edukację coraz więcej. Wydatek kilkuset złotowy na książki na jedno dziecko, zdarza się, że i nawet 1 tys. zł., jest dla wielu chorzowskich rodzin kwotą ogromną. Funkcjonujące programy pomocowe, typu wyprawka szkolna, jedynie częściowo rekompensują skalę poniesionych przez rodziców kosztów. Obieg wtórny podręczników też nie spełnia swojej roli w taki sposób, w jaki powinien, gdyż zbyt często wymagane są co roku dla danego poziomu nauczania inne podręczniki. Szkoda, że  mimo wielu hucznych zapowiedzi w ostatnich latach, projekt e-podręczników pozostaje na razie jedynie projektem. Widać, że lobby wydawnicze jest w naszym kraju bardzo wpływowe. Szkoda, bo w dobie rozwiniętej i szeroko dostępnej elektroniki, bezpłatny (rządowy) e-podręcznik powinien być czymś naturalnym i powszechnie użytkowanym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz