czwartek, 14 stycznia 2016

Rodzina 500+ a podatek od hipermarketów

Jednym ze sztandarowych punktów programu nowego rządu jest wprowadzenie dla polskich rodzin programu Rodzina 500+. Kończy się opracowanie tego programu. Znamy jego główne założenia.

Równocześnie rząd przygotowuje zasady opodatkowania sklepów wielkopowierzchniowych. Tu jeszcze nie znamy końcowych ustaleń.

Od początku oba programy były ze sobą łączone. To znaczy, duża część programu 500+ ma zostać sfinansowana środkami pochodzącymi z podatku od marketów. Pojawiły się zatem głosy, że osoby kupujące w marketach zapłacą po prostu więcej za kupowane towary, że w konsekwencji program 500+ nie będzie realnym wsparciem dla polskiej rodziny. A nie ukrywajmy, w mniejszym lub większym wymiarze, w takich sklepach kupujemy praktycznie wszyscy. Mam swoje przemyślenia w tym temacie.

Moim zdaniem, jedną z podstawowych barier w rozwoju gospodarczym naszego kraju w przyszłości może być pogłębiający się kryzys demograficzny (faktycznie to się już dzieje). Nawet nie tylko barierą w rozwoju, ale i przyczyną załamania gospodarki. Nie wierzę, że duże korporacje nie analizują przyszłości i nie biorą pod uwagę sytuacji demograficznej w Polsce. Z pewnością mają opracowane gługoletnie plany i strategie.

Jeśli założymy, że program 500+ będzie nie tylko realnym wsparcie dla polskich rodzin, ale co za tym idzie, pozytywnie wpłynie na demografię w Polsce, szczególnie w dłuższej perspektywie czasu, to dla samych korporacji prowadzących markety stworzona konstrukcja - podatek przeznaczony na cele programu prodemograficznego - powinna być korzystna. Bo czy handlowcy nie mają obaw co do zagrożeń demograficznych w naszym kraju? Czy nie interesują się tym? A gdzie i na co zostanie wydanych przynajmniej część pieniędzy otrzymanych przez rodziny z programu 500+? Odpowiedzi są krótkie. Oczywiście, handlowcy bardzo boją się spadku liczby ludności w polskich miastach, a wsparcie z programu 500+ rodziny w znacznej częsci przeznaczą na podstawową konsumpcję, często zaspokajaną w marketach. Nie bójmy się, podatek od marketów nie musi, a powiem więcej, nie powinien, spowodować podwyżki cen w tych sklepach. Pamiętajmy także o podstawowych prawidłowościach handlowej konkurencji.

1 komentarz:

  1. Myślałem, że juz dzisiaj nie znajdę niczego ciekawego, a tutaj taki wpis. No no, to mnie zastało zaskoczenie. Polecam!

    OdpowiedzUsuń