sobota, 23 czerwca 2012

Elektroniczny system głosowania jest niezbędny, to pomysł zgłaszany od lat

Co pewien czas na sesjach chorzowskiej Rady Miasta pojawia się głos o potrzebie wprowadzenia elektronicznego systemu głosowania. Warto podkreślić, że pomysł ten nie jest nowy. Od przynajmniej kilku lat był zgłaszany byłemu prezydentowi przez ówczesnych opozycyjnych radnych. Dziś, podobnie jak kilka lat temu, popieram wprowadzenie elektronicznego systemu głosowania. Mój głos jest niezależny od tego, jak prezentuje się obecnie polityczny układ sił w Radzie, jaki był kiedyś i jaki będzie w przyszłości. Niestety, niektórzy radni udowadniają, że swoje stanowisko w tej sprawie uzależniają od tego, czy politycznie popierają lub nie prezydenta, a ich punkt widzenia zależy od przysłowiowego punktu siedzenia. Każdy pomysł należy rozpatrywać wyłącznie w kategoriach czy jest dobry dla miasta i mieszkańców, a nie, czy w danym czasie można na nim politycznie zyskać czy stracić. 

Oczekiwane cele wprowadzenia elektronicznego systemu głosowania są dwa, cel mniej i bardziej ważny. Ten pierwszy polega na usprawnieniu prac Rady i uniknięciu pomyłek przy liczeniu głosów i konieczności powtarzania głosowania. z pewnością każdy radny potrafi liczyć do 25, jednak kolejne sesje pokazują, że mimo to zdarzają się pomyłki.

O wiele ważniejszym celem jest upublicznienie informacji, jak w kolejnych głosowaniach głosowali poszczególni radni. Dzięki elektronicznemu systemu głosowania, takie informacje mogłyby być zamieszczane systematycznie po każdej sesji w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Chorzów. Każdy mieszkaniec, mający dostęp do internetu, mógłby je poznać. Konieczność upowszechnienia informacji o głosowaniach radnych jest niezaprzeczalna. Umożliwi to poszerzenie świadomości mieszkańców o pracy samorządu i podejmowanych przez niego decyzjach. Pozwoli lepiej poznać poszczególnych radnych. Dziś wiedza ta jest mniejsza, niż mogłaby być po wprowadzonej zmianie. Przedstawiany często w tym kontekście pogląd, iż sesje Rady są otwarte dla mieszkańców i każdy może przyjść na jej posiedzenia, jest niepoważny. Sesje rozpoczynają się o godz. 9 w dniu roboczym, w sali, gdzie razem z miejscami na widowni jest dla gości 20-30 miejsc. Mimo, że ustawowy nakaz jawności prac Rady jest zachowany, jawność prezentowana w taki sposób może być dla mieszkańców nieodczuwalna. Jako przedstawiciele władzy lokalnej szanujmy czas i wygodę mieszkańców i traktujmy ich poważnie. W XXI wieku słusznie mają oni prawo oczekiwać od nas, aby w domowym zaciszu lub w wolnej chwili w pracy mogli poznać dokładny przebieg każdej sesji i informacje, jak głosował każdy z radnych.

Koszt zakupu systemu i jego montażu to kwota kilkudziesięciu tysięcy. W ubiegłym roku omawiany sprzęt zakupiła na przykład Dąbrowa Górnicza za 20 tys. i Sosnowiec za 24,5 tys. Na taki uzasadniony wydatek Chorzów stać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz